Cześć! W dzisiejszym odcinku opowiem Ci o 50 tys. zł leżących
na ziemi. Najprostsza ulga w CIT-ie
możliwa do zastosowania, czyli hipotetyczne koszty od kapitału własnego.
Tematem dzisiejszego odcinka jest bardzo prosta ulga do
implementacji. Prosta jest o tyle, że nie potrzebujesz dodatkowej,
specyficznej, dokumentacji żeby z niej skorzystać.
Raczej nie występuje się z wnioskiem o interpretację indywidualną, żeby móc też
z niej korzystać. Czynności sprawdzające, czy jakaś kontrola podatkowa w
związku ze skorzystaniem z tej ulgi, ryzyko ich wystąpienia jest również bardzo
niskie.
Dodatkowo przepisy są krótkie i relatywnie proste. Co więcej, w przeciwieństwie
do większości ulg podatkowych, możesz z niej korzystać już na etapie zaliczek w
ciągu roku na podatek, a nie pod koniec roku.
Mam na myśli po
zakończeniu roku, w momencie złożenia rocznej deklaracji CIT. Kwota, którą
możesz zaoszczędzić to blisko 50 tys. zł, bo 47 500 zł, więc całkiem spora
suma, przyjemna do przygarnięcia za praktycznie żadną robotę.
Mimo wszystko ta ulga w dalszym ciągu nie cieszy się tak dużą
popularnością, jaką powinna. Chodzi mi o
ulgę na hipotetyczne odsetki od kapitału własnego. Jest to artykuł 15cb. ustawy o CIT.
Krótko opowiem o
przepisach, o takich podstawowych zasadach, jakimi rządzi się ta ulga. Później
przejdziemy sobie do czegoś, czego mi brakuje w polskim Internecie, czyli
najbardziej praktyczne problemy, najbardziej praktyczne przykłady, które mamy z
tą ulgą. Na końcu będzie odrobina matematyki, królowej nauk, żeby pokazać
Ci, jak niewiele trzeba, aby wiele zaoszczędzić.
W spółce za koszt uzyskania przychodu uznaje się również kwotę
odpowiadającą iloczynowi stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego
obowiązującej w ostatnim dniu roboczym roku poprzedzającego rok podatkowy
powiększonej o 1 punkt procentowy oraz kwoty dopłaty wniesionej do spółki w
trybie i na zasadach określonych w odrębnych przepisach lub zysku przekazanego
na kapitał rezerwowy lub zapasowy spółki.
Zatem ulga polega na tym, że wnosisz do spółki dopłaty albo
spółka generuje zysk i ten zysk przekazujesz na kapitał rezerwowy lub zapasowy.
Ta kwota przekazana na kapitał zapasowy jest twoją podstawą do wyliczeń.
Mnożysz kwotę tego przekazanego zysku na kapitał zapasowy przez stopę
referencyjną NBP plus jeden punkt procentowy. Taki iloczyn daje Ci kwotę, którą możesz zaliczyć do kosztów uzyskania
przychodu.
To jest swojego rodzaju dodatkowy bonus za to, że nie
wypłacasz zysku, tylko od kapitalizujesz swoją spółkę. W ustępie trzecim tego przepisu napisane, że
łączna kwota kosztów w danym roku podatkowym to jest maksymalnie 250 tysięcy
złotych. Razy 19% stawki podatku, wtedy wychodzi nam 47 tysięcy 500 złotych, o
którym wspomniałem wcześniej, więc rocznie możesz maksymalnie taki limit
zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu.
Koszt, który Ci
przysługuje, po pierwsze w roku wniesienia dopłaty, podwyższenia kapitału
rezerwowego, zapasowego oraz w dwóch bezpośrednio po sobie następujących latach
podatkowych. Raz podnosisz kapitał zapasowy, raz zatrzymujesz ten zysk i
możesz teoretycznie i praktycznie zaliczyć sobie dodatkowe koszty przez 3 lata
podatkowe, więc bardzo fajny benefit.
Następnie; rok podatkowy, w którym dopłata została wniesiona
do spółki, uznaje się rok, w którym dopłata wpłynęła na rachunek płatniczy
spółki, to takie bardziej techniczne rzeczy.
Jeszcze z tych ważniejszych rzeczy, jeśli chodzi stricte o sam suchy przepis,
to przepisu nie stosuje się do dopłat i zysków przeznaczonych na pokrycie
straty bilansowej.
No dobra, mam pierwszy ogląd na przepisy.
A teraz, co mówią
organy skarbowe?
Co w praktyce jest
najczęściej poruszane, jeśli chodzi o tą ulgę? Przepis każdy sobie może
przeczytać, a to jaka żeby wiedzieć jest praktyka, to jednak trzeba mieć pewne
doświadczenie. Zrobić research, a to kosztuje czas.
Możemy tą ulgę już
stosować w ramach zaliczek na CIT. To jest bardzo dobry, płynnościowy
benefit.
Po drugie możemy
skorygować deklarację CIT za poprzednie lata, oczywiście w ramach terminu
przedawnienia, ale generalnie jest to możliwe. To też wynika z przepisów,
ale też z interpretacji, więc jeżeli w poprzednich latach, a przepis obowiązuje
zasadniczo, można powiedzieć, od 2018 roku (tak w dużym uproszczeniu). Wtedy
warto się przeglądnąć to, ile tego zysku przez lata 2018-2024 zostało
zatrzymanych w spółce. W sumie 2018-2023 i wtedy zastanowić się, jaką wartość
możemy rozpoznać w kosztach podatkowych.
Ta ulga dotyczy podniesienia kapitału zapasowego czy dopłat,
które nie zostały później przeznaczone na pokrycie straty bilansowej czy do
wypłaty wspólnikom przez powiedzmy trzy lata. Zwróć uwagę, że po tych trzech
latach ty spokojnie możesz z tym kapitałem zrobić co chcesz. Czyli spółka generuje zysk, ty przeznaczasz
ten zysk na kapitał zapasowy, rozpoznajesz przez trzy lata podatkowe koszty
dodatkowe z tej ulgi, a po tych trzech latach wypłacasz sobie całość z zysku.
Brzmi uczciwie i bardzo korzystnie podatkowo, więc to jest
tylko chwilowe zamrożenie kapitału zapasowego. Poza tym, jeżeli ty przeznaczysz
jakąś wartość na kapitał zapasowy, to załóżmy, że przeznaczasz 10 milionów
złotych i od 4 milionów rozpoznajesz te hipotetyczne koszty finansowania
własnego. Natomiast ta ulga nie zamraża ci w pewnym sensie na te trzy lata
całego kapitału zapasowego jaki masz, bo ta reszta, czyli te nasze 6 milionów,
które nie były podstawą obliczenia tej ulgi. Możesz zrobić co chcesz bez
żadnych przykrych konsekwencji podatkowych, czyli możesz spokojnie przeznaczyć
to na pokrycie straty bilansowej w kolejnym roku, na wypłatę dla wspólników.
Nie ma w tym żadnych obowiązków korekty kosztów czy
rozpoznania przychodów, więc też miej to na uwadze. Jeżeli te kwoty są odpowiednio wysokie, kwoty które przeznaczysz na
kapitał zapasowy, to nawet jeżeli boisz się, że w przyszłych latach możesz
osiągnąć stratę bilansową, to nie powinno to mieć przy odpowiednich kwotach
negatywnych skutków podatkowych.
Z kolejnych praktycznych rzeczy, kiedy możemy najwcześniej rozpoznać hipotetyczne odsetki?
Teoretycznie może być taka sytuacja, że spółka w 2005 roku przeznaczyła na kapitały zapasowe wypracowane, zysk który
leży do 2024 roku.
Zgodnie z przepisami przejściowymi (też przede wszystkim praktyką organów,
którą zawsze trzeba weryfikować przy prawie podatkowym), najwcześniejszym
rokiem wypracowania zysku przeznaczonego na kapitał rezerwowy zapasowy jest rok
2018 do uwzględnienia w kalkulacji hipotetycznych odsetek najpóźniej w roku
2022. Czyli zysk za 2018 rok przeznaczony na decyzję w 2019, to jest
najwcześniejszy moment, kiedy możesz rozpoznać hipotetyczne odsetki.
Z praktycznych pytań, z
którymi spotkałem się w trakcie przeprowadzania projektów oszczędnościowych, to
też jaką stopę referencyjną NBP stosujemy. Stosujemy stopę obowiązującą w
ostatnim dniu roboczym roku poprzedzającego rok podatkowy, w którym następuje
rozpoznanie hipotetycznych odsetek.
Dla przykładu w roku 2022 stopę referencyjną bierzemy z 31 grudnia 2021 roku.
Jest to ważne, o tyle że nawet jeżeli w 2022 roku rozpoznajesz odsetki
hipotetyczne od zysku wypracowanego w latach 2018-2021, to bez znaczenia
pozostają stopy referencyjne na ostatni dzień roku poprzedzającego rok
wypracowania zysku lub rok przeznaczenia zysku na kapitał zapasowy. Także to
jest też ważna, praktyczna uwaga.
Na koniec zapraszam Cię do świata królowej nauk matematyki,
czyli ile trzeba wnieść zysku na kapitał zapasowy, rezerwowy, żeby maksymalnie
wykorzystać tą ulgę. Czyli zaliczyć dodatkowych kosztów 250 tysięcy złotych.
Oczywiście, można więcej. Ale załóżmy, że chcemy iść po
bandzie, czyli jak najmniej zysku przeznaczyć na kapitał zapasowy byleby
skorzystać maksymalnie z naszej ulgi, a resztę wypłacać. Być może pamiętasz na
początku przepisu, że mnożymy sumę stopy referencyjnej NBP plus jeden punkt
procentowy i razy kwotę zysku i dopłat.
Jak być może pamiętasz, w czasach COVID, czy też wcześniej,
stopy procentowe były dużo niższe. Kredyty były też dużo niższe i to
przekładało się na to, że trzeba było dużo więcej zysku przeznaczyć na kapitał
zapasowy, żeby dobić do 250 tysięcy złotych. To wynika z matematyki. Jeżeli ty
mnożysz coś przez dużą liczbę, przez dużą stopę NBP, wtedy ten pierwszy
składnik może być trochę mniejszy, żeby dobić do tych 250 tysięcy.
Mówiąc trochę prostszym językiem, w 2024 roku wystarczy przeznaczyć na zysk
maksymalnie 4 miliony złotych. Wtedy maksymalnie korzystasz z tej ulgi.
Dlatego, że stopa referencyjna na koniec 2023 roku, to stopa NBP dla stosowania
naszej ulgi to jest 5,75%.
Natomiast jeśli byś chciał korzystać z tej ulgi w 2022 roku,
to stopa referencyjna pod koniec 2021 roku wynosiła tylko 1,75%, czyli dużo
mniej. Matematyka, królowa nauk, mówi że to jest grubo ponad 8 milionów złotych
trzeba było przeznaczyć na kapitał zapasowy, czyli ponad dwa razy więcej. Po
to, żeby maksymalnie rozpoznać 250 tysięcy w kosztach.
Jakie to ma dla Ciebie
praktyczne implikacje? Domyślam się, że bardziej z powodów biznesowych w
danym roku przeznaczyłeś dany zysk na kapitał zapasowy niż wypłacony zysk. Ta
ulga oczywiście istnieje, fajnie mieć te 47,5 tysiąca dodatkowej kasy.
Jednak nie jest to pewnie najważniejsza przyczyna do tego, że zysk jest
wypłacony lub nie. Załóżmy, że zachowywałeś sobie zysk i przeznaczałeś go na
kapitał zapasowy rok do roku Teraz fajnie, jakbyś usiadł z Excelem albo
najlepiej z doradcą podatkowym, tak żeby zmaksymalizować to, ile możesz
odzyskać pieniędzy.
O co mi chodzi? Nawet
jeśli w poprzednich latach, rok do roku przeznaczałeś zysk na kapitał zapasowy,
to żeby rozpoznać taki rok, dla którego zaczynasz korzystać z ulgi, żeby
korzystać z maksymalnie wysokich stóp NBP i zwiększyć swoje szanse na
rozpoznanie tych odsetek hipotetycznych do kosztów uzyskania przychodu.
Powiedziałem to w bardzo zawiły sposób, więc zróbmy to na konkretnym przykładzie.
Masz zysk za 2021 rok. Przeznaczyłeś go na kapitał zapasowy.
Gdybyś chciał rozpoznać ten koszt, hipotetyczne koszty uzyskania od kapitału
własnego w 2022 roku, to być może nie skorzystasz z maksymalnej kwoty 250
tysięcy złotych. Dlatego, że stopa NBP właściwa do tego przepisu w 2022 roku to
2,75%. Jeżeli rozpoznasz tą kwotę kosztów od 2023 roku, gdzie kwota NBP
wynosiła 7,75%, więc o wiele więcej, masz dużo większe szanse, że skorzystasz z
tej ulgi w sposób całościowy i wyciągniesz z niej tyle, ile się da.
Na koniec trzy
ostrzeżenia związane z tą ulgą.
Pierwsze to jest
wskazane, że przepis o tych hipotetycznych odsetkach nie stosuje się, jeżeli
podatnik lub podmiot powiązany dokonał czynności prawnych lub powiązanych
czynności prawnych bez uzasadnionych przyczyn ekonomicznych, głównie w celu uzyskania zysku
przeznaczonego na kapitał zapasowy czy dopłat za koszt uzyskania przychodu.
Zatem mamy taką klauzulę przeciwko
unikaniu opodatkowania.
W praktyce nie znam za bardzo sytuacji, kiedy byłoby realne
ryzyko zastosowania tej klauzuli w stosunku do tej ulgi. Chyba, że podmiot
powiązany, wspólnik specjalnie daje dopłaty do spółki, ona rozpoznaje sobie
koszt. Załóżmy że weszłaby na np. za wysokie opodatkowanie i wtedy po trzech
latach od razu to wszystko wypłacamy.
Takich scenariuszy jest naprawdę niewiele i też udowodnienie tego, że nie było
to z tytułu ważnych celów ekonomicznych jest bardzo trudne, więc ja bym się tym
aż tak nie przyjmował tą klauzulą. Jednak jest to pułapka, na którą zwracam
uwagę.
Druga pułapka to jest
taka: jeżeli nie stosujemy tej ulgi, jeżeli pokrywamy zysk z poprzednich lat na
pokrycie straty bilansowej, wypłatę dywidendy, wypłatę z wynagrodzenia
umorzeniowego z zysków, czyli tzw. umorzenie z czystego zysku. Jeżeli tak
robimy, dokonujemy takich rzeczy, to warto mieć ewidencję kapitału własnego.
Czyli że skorzystaliśmy do tej kwoty, która była naszą podstawą do
opodatkowania do wyliczenia ulgi. Przy czym my korzystamy z innej części
kapitału, żeby pokryć stratę. Na przykład, tak żeby mieć jasno wskazane, czy my
musimy dokonać jakichś korekty kosztów, czy rozpoznać dodatkowy przychód z
tego, że wypłaciliśmy ten zysk w ciągu tych trzech lat.
Ostatnia pułapka polega
na przejęciu spółki w formie połączenia przez przejęcie oraz podział spółki,
która zaliczyła do kosztów uzyskania odsetki od kapitału własnego, a także
przekształcenie spółki w spółkę niemającą osobowości prawnej.
To powoduje, że wtedy nie będziemy mogli stosować tego
przepisu, będziemy musieli dokonać odpowiednich korekt. To są specyficzne
przypadki, ale warto, żebyś miał je na uwadze.
Opowiedziałem Ci dzisiaj o najprostszej uldze w CIT-ie, która
pozwala zaoszczędzić prawie 50 tys. podatku rocznie. Bez dodatkowych
interpretacji, procedur, uchwał zarządu, po prostu skorzystania z tego, co i
tak robimy, czyli przeznaczamy zysk na kapitał zapasowy.
Powiedziałem ci o kilku praktycznych problemach, pytaniach
podatników, które się najczęściej pojawiają. O tym, że można dokonać korekty
deklaracji, żeby z niej korzystać oraz na matematycznych, praktycznych
przykładach jak rozpoznać te koszty tak, żeby Ci się to maksymalnie opłacało.
Dotyczą Cię opisane problemy i wyzwania?
Najczęściej
zadawane pytania...
Zaraz po zamówieniu bezpłatnej konsultacji skontaktujemy się z Tobą, dopytamy o temat oraz ważne szczegóły i umówimy dogodny termin rozmowy z doświadczonym doradcą podatkowym. Następnie podczas bezpłatnej konsultacji doradca podatkowy podzieli się rekomendacjami oraz przedstawi Ci nasze dalsze możliwości wsparcia. Bezpłatna konsultacja to zatem niezobowiązujące spotkanie podczas którego poznajemy ważne szczegóły Twojej sytuacji oraz wskazujemy w jaki sposób możemy Ci pomóc.
Podsumowanie rozmowy wraz z ewentualną ofertą dalszego wsparcia otrzymasz na skrzynkę mailową.
Pamiętaj, że obowiązuje nas tajemnica zawodowa, a wszelkie przekazane informacje są nią chronione.
Najczęstsze pytania jakie otrzymujemy to:
– jak w mojej sytuacji mogę płacić niższe podatki?
– czy mogę płacić niższą składkę zdrowotną, niższe składki ZUS?
– czy mogę skorzystać z IP Box?
– z jakich ulg i preferencji podatkowych mogę skorzystać?
– jaka forma prowadzenia działalności jest dla mnie najlepsza?
– czy mogę skorzystać z estońskiego CIT i jest to dla mnie opłacalne?
Specjalizujemy się w bieżącym wsparciu i optymalizacji podatkowej mikro małych i średnich przedsiębiorstw (MŚP). Współpracujemy głównie z firmami z branży produkcyjnej, usługowej oraz informatycznej.
Najczęściej spotkanie z doradcą podatkowym trwa około 15 minut. Przewidujemy, że bezpłatna konsultacja trwa maksymalnie 30 minut.
Bezpłatna konsultacja to niezobowiązujące spotkanie podczas którego poznajemy ważne szczegóły Twojej sytuacji oraz wskazujemy w jaki sposób możemy Ci pomóc.
Podsumowanie rozmowy wraz z ewentualną ofertą dalszego wsparcia otrzymasz na skrzynkę mailową.

